Ach, te stopy!

Dlaczego? Ponieważ stopy są dosłownie napakowane zakończeniami nerwowymi - a zakończenia nerwowe mają to do siebie, że są bardzo wrażliwe na wszelkie pieszczoty, a przyjemność odczuwaną podczas tych pieszczot te właśnie zakończenia nerwowe rozsyłają po całym ciele.

Nie bez przyczyny masaż stóp i znajdujących się tam receptorów już starożytni Chińczycy uważali za jeden z kluczowych zabiegów przy usuwaniu wielu dolegliwości. Ich zdaniem określone części stopy odpowiadają za stan określonych części ciała i uciskając je w odpowiedni sposób i w odpowiedniej kolejności możemy pozbyć się wielu chorób: od migreny poprzez niestrawność aż po choroby serca, nerek czy wątroby.

Nas jednak interesuje tu wyłącznie pobudzenie lub przywrócenie ochoty na seks z pomocą pieszczot stóp - jak więc je pieścić? Tu bardzo ważna jest kolejność działań, zwłaszcza jeśli nie wiemy, czy nasz kochanek jest średnio, czy bardzo wrażliwy na tego rodzaju pieszczotę - mało wrażliwych nie ma, są tylko tacy, którzy nie wiedzą, że to lubią - trzeba więc zacząć od delikatnego wybadania, co partner lubi i na co reaguje najbardziej. Drugim powodem ostrożności są... łaskotki. Mało kto ich nie ma podatność na łaskotanie to kolejny efekt posiadania wielu zakończeń nerwowych w stopach. Dlatego dotykać trzeba nie za mocno, ale i nie za słabo, żeby pieścić, a nie łaskotać. Chyba że łaskotanie się nawzajem jest waszą ulubioną grą wstępną...

Doskonale sprawdza się na początek masaż podeszew stóp, który powinno się zacząć pod piętami przesuwając dłonie w stronę palców. Kółka zataczane przez kciuki na delikatnej skórze śródstopia potrafią rozpalić nawet najmniej nastawionego na erotyczne zabawy kochanka. Dobrze jest dłonie skropić olejkiem, na przykład lawendowym, co da dodatkowy efekt odprężenia i ukojenia.

Gdy dojdziemy do palców, warto poświęcić trochę uwagi tej poduszeczce, która znajduje się pod nimi, a która zwłaszcza przy chodzeniu na wysokich obcasach dźwiga większość ciężaru swojej właścicielki. Ale panowie także docenią masaż tej części stopy. Zakończyć trzeba masażem łuku stopy.

Teraz czas na palce: każdy trzeba lekko pociągnąć i rozmasować, naciskając delikatnie jego koniec. Później można przejść do bardziej intymnych pieszczot. Doskonały efekt daje delikatne przygryzanie palców lub stopy od góry, lizanie palców lub bardzo wrażliwej skóry między nimi. Wtedy już zazwyczaj nawet najbardziej niechętny kochanek jest tak podniecony, że rzuca się na pieszczącą i z pomocą zupełnie innej części ciała udowadnia jej, że pieszczoty dały spodziewany efekt...