Biustorgazm? To fakt!

Badanie przeprowadzone na 213 kobietach wykazało, że aż 29 procent kobiet szczytuje przy pieszczotach biustu. Być może jest ich nawet więcej, ale niestety, wielu panów od pieszczot biustu przechodzi bardzo szybko do pieszczot łechtaczki, więc kobiety kwalifikują orgazm jako łechtaczkowy. Czy jednak doznałyby go tak szybko, gdyby nie wcześniejsze pieszczoty piersi? Na szczęście naukowcy zamierzają kontynuować badania i wkrótce rozwiać owe wątpliwości...

A jakie pieszczoty zapewniają biustorgazm? Najpierw partner powinien je delikatnie pieścić opuszkami palców - uwaga! Po zewnętrznej stronie! W zabawie mogą wziąć też udział całe dłonie dochodząc aż pod pachy, czyli baaardzo wrażliwe kobiece miejsce, a pieszczoty powinny się odbywać w nieregularnym, zmiennym rytmie i ze zmienną siłą, bo to zwiększa podniecenie.

Gdy partnerka będzie już dawała widome oznaki podniecenia, jedna z rąk może się wyłączyć z pieszczot zewnętrznych części piersi i przejść do pieszczot sutków. Może go delikatnie trącać opuszkiem palca, lekko zadrapywać lub sprawdzać, przy jakich innych zabiegach staną się sterczące i cudownie wrażliwe na każdy dodtyk.

Teraz czas na język i zęby. Pieszczoty sutków językiem to coś, co doprowadzi do szaleństwa każdą kobietę, zwłaszcza jeśli się będzie odbywać dokładnie i bez pośpiechu. Językiem trzeba zbadać każde załamanie skóry, ująć wargami wrażliwy sutek i lekko go possać, a nawet przygryźć zębami, jeśli się lubi takie zabawy... Doświadczenie wykazuje, że z biustorgazmem czy bez niego, każda partnerka w tym momencie zrobi wszystko, by jej mężczyzna jak najszybciej przeszedł do sedna, czyli seksu właściwego.