bezwstydnik

Chodź i kochaj mnie jak chcesz

Ta noc była wyjątkowa: było czerwone wino, był on i seks stulecia. Bo tej nocy postanowiłam, że będę odważna...

Odwiedzin: 4358
Robert od dawna prosił mnie o jakieś zmiany w naszym życiu erotycznym. Jesteśmy parą od roku i właściwie to trudno się dziwić, że pozycja misjonarska i pół godziny seksu przestała mu wystarczać. Tylko że ja jestem dość nieśmiała w tych sprawach i na jakiekolwiek zmiany zgadzam się z dużym oporem. Ale kocham Roberta - i to zadecydowało.

Tylko że nie wystarczy zadecydować - trzeba wiedzieć, jak i co zmienić. Postanowiłam przygotować cały scenariusz sama, żeby dla Roberta była to jeszcze dodatkowa niespodzianka. Najpierw kupiłam seksowną bieliznę z czerwonego jedwabiu - to było łatwe. Ale co dalej?



Fot. sxc.hu

Zdecydowałam, że dla zaznaczenia nowego etapu w naszym życiu przygotuję uroczystą kolację z czerwonym winem, chociaż na co dzień nie pijemy alkoholu. Zaprosimy też naszych przyjaciół i zrobimy sobie przyjęcie. Jak nowe życie - to nowe życie!


Kolacja wyszła perfekcyjnie, a ja w nowej czarnej sukience z dużym dekoltem chyba też wypadłam dobrze, bo Robert nie mógł ode mnie oderwać oczu - zwłaszcza gdy nachylałam się, żeby mu dolać wina i moje piersi były doskonale widoczne. Oczywiście pilnowałam, żeby nie wypił za dużo, ale sama z nerwów chyba przesadziłam z winem - zorientowałam się, że piję już trzeci kieliszek!


Atmosfera robiła się coraz bardziej dwuznaczna i erotyczna, co nasi przyjaciele chyba wyczuli, bo pożegnali się i wyszli. Gdy tylko zamknęły się za nimi drzwi, Robert doskoczył do mnie niczym tygrys i przyciągnął mnie mocno do siebie.

- Kochanie, przeszłaś samą siebie, jesteś po prostu boska - szeptał, całując mnie po całej twarzy. - Chodźmy się kochać...

Ale ja tylko pokręciłam głową.

- Nic z tego - powiedziałam. Robert osłupiał. - Siadaj i patrz. Ale mnie nie dotykaj...


Posadziłam go w wygodnym fotelu, zgasiłam światło zostawiając tylko świece i włączyłam naszą ukochaną Sade ze "Sweetest tabou". Popłynęły pierwsze dźwięki, a ja zaczęłam tańczyć: nieśpiesznie, zmysłowo, kołysząc biodrami i pieszczotliwie przesuwając dłońmi po całym ciele. Wszystkie ruchy przećwiczyłam wcześniej w lustrze, żeby to wypadło naturalnie.


Piosenka się kończyła, a ja powoli pozbywałam się poszczególnych części ubrania. Robert aż zachłysnął się własnym oddechem, gdy zobaczył, jaką bieliznę mam pod sukienką. Z wystudiowaną powolnością podeszłam do niego kołysząc biodrami i dolałam mu wina. Usiłował mnie schwycić, ale wyślizgnęłam mu się z rąk.

- Chciałbyś się ze mną kochać? - szepnęłam prowokacyjnie, zsuwając powoli ramiączka stanika?

Robert nie był w stanie już wykrztusić słowa, ale skinął głową. Widziałam, jak jego penis staje się coraz większy, mimo że go przecież jeszcze nie dotknęłam.


Teraz przyszedł czas na najtrudniejsze. Opadłam na kolana i dosłownie przyczołgałam się do Roberta. Zaczęłam głaskać jego penisa najpierw przez spodnie, a później rozpięłam zamek jego spodni i wyjęłam go na zewnątrz. Jeszcze nigdy nie był taki wielki! Zaczęłam go powoli głaskać - tylko głaskać, ale Robert już zaczął jęczeć z rozkoszy. Wyciągnął ręce i schwycił moje piersi przez stanik pieszcząc moje brodawki tak, jak nigdy tego jeszcze nie robił. Teraz ja zadrżałam z rozkoszy i zaczęłam go rozbierać.


Oboje wstaliśmy i Robert natychmiast wykorzystał sytuację i wsunął mi rękę pod majteczki - już zupełnie mokre. Zaczął miarowo gładzić moją łechtaczkę. Przylgnęłam do niego biodrami kołysząc nimi jakbym nadal dla niego tańczyła robiąc striptiz. Delikatnie posadziłam go z powrotem na fotelu i nie zdejmując bielizny, usiadłam na nim.  Zaczęłam trzeć jedwabiem majtek i o jego penisa coraz szybciej i szybciej, aż poczułam nadpływającą falę rozkoszy, krzyknęłam i zupełnie odpłynęłam tracąc nad sobą kontrolę.


Ten moment wykorzystał Robert, wchodząc we mnie głęboko i wykorzystując jedwab do dodatkowych pieszczot penisa. Zaczęłam podnosić się i opadać na nim, ale nie udało mi się długo ciągnąć tej zabawy: jego korzeń rósł we mnie i stawał się coraz twardszy, a ja zaczęłam poruszać się coraz szybciej i szybciej, czując niesamowitą rozkosz płynącą jednocześnie z cudownego seksu - jak i całkowitego panowania nad moim mężczynż. To ja rządziłam jego orgazmem! Ale byliśmy oboje tak podnieceni, że wystarczyło kilka minut, żebyśmy jednocześnie szczytowali...


Teraz Robert wydaje majątek na bieliznę dla mnie, a ja zaczęłam chodzić na lekcje tańca na rurze...

el


Komentarze
Ilość komentarzy: 0
Zaloguj się aby skomentować
Brak komentarzy!
hotzpod
Wystawa prac  erotyzm-oczami-kobiet.

Wystawa prac erotyzm-oczami-kobiet.

<

Od 20.10. do 20.12 2010 w ekskluzywnych alejkach City Park Residence można oglądać wystawę najlepszych fotografii przysłanych na konkurs “Erotyzm Oczami Kobiet”

BS Bohemia Sekt

BS Bohemia Sekt

<

Sponsor wernisażu - producent wysokiej jakości win musujących Bohemia Sekt oraz spokojnych - Habánské sklepy, Chateau Bzenec, Vino Mikulov oraz Winnica Pavlov.

Treści prezentowane na tej stronie
są przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Oświadczam, że ukończyłem 18 lat.