Co robić, by facet nie zasypiał po seksie?

- Czemu pół minuty po seksie faceci od razu zasypiają? – wypaliła kiedyś w rozmowie Elżbieta.

- No wiesz, dla nas to męczące – odpowiedział jej Lobo. – Ktoś kiedyś powiedział, że facet w trakcie seksu męczy się tak, jakby rozładowywał wagon węgla.

- Nie wspominając, że często trzeba się ze trzy godziny nagadać, aby pozwolono nam ten wagon rozładować... – dodał smutnym głosem Focus.

- Aczkolwiek są i faceci, którzy potrafią rozładować w nocy nawet i pięć wagonów! – dodała wyraźnie zadowolona Zboczona Jolanta.

- Tak, ale pod warunkiem, że wagon jest wyjątkowo fajny – zripostowałem natychmiast.

Temat mnie jednak zaintrygował i trochę później poszperałem w sieci, chcąc sprawdzić, czemu tak bardzo chce nam się spać zaraz po seksie. Okazało się, że po osiągnięciu orgazmu w męskim organizmie jest wytwarzany hormon o nazwie dopamina, zwany hormonem szczęścia. To on wprowadza faceta w błogostan i stan senności. Podobno u kobiet wytwarza się zupełnie inny hormon, który sprawia, że potrzebują one bliskości, przytulenia itd.

Tyle teorii naukowych, ale ja mam inne zdanie. Płeć nie ma tu nic do rzeczy, o tym, czy chce nam się spać czy nie, decyduje to, czy w trakcie seksu jesteśmy „penetrującym” czy „penetrowanym”, a najlepszym przykładem jest mój kumpel Staszek. Otóż wybrał się on kiedyś na grzyby do lasu i pech chciał, że trafił na dwóch, podpitych myśliwych – gejów, którzy obezwładniwszy go, najnormalniej w świecie go wydupczyli. Nie wiem jak z myśliwymi, ale Staszek po tym wydarzeniu zdecydowanie nie był senny, a wręcz przeciwnie – spać nie mógł przez trzy doby (a siedzieć przez kolejne dwie).

To jednak Waszego problemu pt. co zrobić, by facet po seksie nie zasypiał, nie rozwiązuje. Co zatem robić? Oto kilka rad wujka Zenona, które sprawią, że Wasz facet po seksie tak szybko nie zaśnie:

1. 1. Kiedy już cię zaspokoi i obróci na bok, ty udając, że chcesz się przytulić, walnij go mocno kolanem w krocze. Gwarantuję, że nie zaśnie przez minimum godzinę.

2. 2. Gdy będzie po wszystkim, powiedz mu coś w tym stylu: „Ale było super, prawda? I pomyśleć, że gdybym zgodnie z planem dostała okres pięć dni temu, już dzisiaj byśmy się nie kochali”. To da mu tyle do myślenia, że nie będzie mógł zasnąć do rana.

3. 3. Uprawiaj seks w nietypowych miejscach. Raczej żaden facet nie będzie w stanie zasnąć po numerku w przebieralni w centrum handlowym, w windzie, w trakcie jazdy samochodem albo w trakcie skoku ze spadochronem (no co? Ostatnio naprawdę jakaś para kochała się w trakcie skoku).

4. 4. Zaciągnij faceta do łóżka tuż przed ważną walką bokserską albo meczem w telewizji. Zrobi Ci dobrze, a później z wypiekami na twarzy będzie oglądał swój ulubiony sport.

Każde z tych rozwiązań ma swoje minusy – dwa pierwsze wykluczają następny numerek. Trzecie to nie to samo co seksik we własnej sypialni, a czwarte i tak sprawia, że czujecie się same. Ale nie martwcie się, są faceci, którzy po seksie nigdy nie zasypiają. Oni po prostu ubierają się i wracają do domu, do żony....