Co u mężczyzny mówi o tym, jaki jest w łóżku?
Jeśli chcesz dobrego seksu, to nie szukaj wysokich blondynów o niebieskich oczach! To nie wystarczy...
Spójrz też uważnym okiem na jego samochód i to wcale nie po to, by ocenić jego finanse. Otóż im mniej mężczyzna jest przekonany o swojej męskości, tym będzie miał większy, bardziej jaskrawy i efektowny samochód. Trafił ci się właściciel czerwonego jaguara? Wyjdź za niego za mąż, ale na dobry seks za często nie licz...
Kolejną oznaką męskości lub jej braku jest... wielkość jąder. Brytyjski biolog Roger Short badając goryle i szympansy zauważył, że większe jądra miały te samce, które były mniej pewne swoich partnerek lub miały większą konkurencję w stadzie. Zgodnie z jego teorią większe jądra były tym mniej pewnym samcom potrzebne do tego, by produkować więcej spermy, zapładniać więcej samic i ostatecznie zwyciężyć w "wojnie plemników". Wynika z tego, że facetów z dużymi jądrami należy unikać - ze względu na patologiczną zazdrość, no i dużą ilość potencjalnych zdrad...
Rozmiar penisa nie ma specjalnego znaczenia, choć jak dowodzą amerykańskie badania, zaledwie połowa mężczyzn jest tego zdania. Kobiety są mądrzejsze: doskonale wiedzą, że liczy się jakość, nie ilość. Nawet największe rozmiary nie pomogą facetowi, który nie będzie miał pojęcia, jak je wykorzystać.
No dobrze, a co wobec tego ze wzrostem i tymi kobietami, które często szukają małych facecików wierząc w przysłowie, że "małemu idzie w korzeń"? Czasami przysłowie jest prawdziwe, czasami nie, jak to ze wszystkimi przysłowiami bywa. Tak naprawdę podstawową zaletą małych mężczyzn są... ich kompleksy na tle wzrostu. Przekonani, że wszystkie kobiety lecą na barczystych dwumetrowych przystojniaków dwoją się i troją, by swojej wybrance zrekompensować brak tych dwóch metrów - na przykład niesamowitą kreatywnością i pomysłowością w łóżku. A z pewnością seks z kimś, kto chce zadowolić partnerkę będzie lepszy niż z kimś, kto może lepiej wygląda, ale nie ma nawet połowy tych umiejętności.
Poza tym powiedzmy sobie szczerze po raz kolejny: nie ilość, ale jakość! Pamiętajmy, że te najdroższe perfumy sprzedaje się w najmniejszych opakowaniach...