bezwstydnik

Facet do striptizu


Rozpinał guziki koszuli powoli, nie spiesząc się i cały czas patrząc mi w oczy. W tle leciała Shade. Wiedziałam, że to będzie wyjątkowa noc...

Odwiedzin: 3603
Odkąd pamiętam,moje związki z facetami wyglądały podobnie. To ja miałam być seksowna, nosić szpilki, pończochy, krótkie spódniczki i umieć zrobić seksowny striptiz. Nie widziałam i nadal nie widzę w tym wszystkim problemu, bo to podnieca mnie tak samo jak facetów. Zastanawiało mnie jednak zawsze, dlaczego ta „seksowność” działa tylko w jedną stronę? Dlaczego to tylko ja mam seksownie wyglądać i umieć robić striptiz? A czemu mężczyzna nie?

 

Bo nie. Tak najczęściej odpowiadali mi mężczyźni mojego życia, zazwyczaj po tej rozmowie – byli mężczyźni. A ja marzyłam, żeby spotkać faceta, który umiałby się dla mnie rozebrać...


Andrzej początkowo wydawał się dokładnie takim samym facetem jak wszyscy inni. No, może przystojniejszym i znacznie lepiej tańczącym. Ale na 90 procent byłam przekonana, że jak przyjdzie do seksu to zachowa się dokładnie tak samo jak pozostali. No i okazało się, że się myliłam – ale od początku.


To było nasze trzecie czy czwarte wspólne wyjście, głównie tańczone, bo jak się okazało, oboje uwielbiamy tańczyć i bez tego sobie nie wyobrażamy życia. No i przyznam szczerze, że mało co mnie tak podniecało, jak jego delikatny dotyk, takie muśnięcie, gdy mijał mnie w obrocie albo nagłe, mocne przyciągnięcie do siebie w tangu... Wiedziałam, że tego wieczoru będzie ta noc. On też to wiedział. Wyszliśmy z klubu już o 22 i z butelką wina powędrowaliśmy do mnie.


Nie zdążyłam nawet zamknąć dobrze drzwi, gdy poczułam jego usta na swoim karku, a jego ręce na moich piersiach. Trzeba przyznać, że rękami umiał wyczyniać cuda... Czułam dreszcze płynące mi po plecach i skupiające się w dolnej części ciała, która narastającym ciepłem dawała znać o tym, że istnieje.


Odwróciłam się do niego przodem przywierając do niego z całej siły i sprawdzając, czy jest już gotowy. Och, był! Ja też byłam. Zaczęłam sięgać do guzików jego koszuli, ale stanowczo odsunął moją rękę. Mnie też.


- Poczekaj – powiedział i posadził mnie na fotelu. A potem nalał niespiesznie otworzył butelkę i nalał nam po solidnej porcji wina. Wypiliśmy w milczeniu po solidnym łyku i początkowe napięcie zaczęło opadać. I to mi się wcale nie podobało. Byłam zdezorientowana. No o co chodzi?


Już, już miałam go o to zapytać, ale Andrzej uprzedził moje pytanie.

- Zaryzykujesz i pozwolisz mi się kochać tak, jak zawsze tego pragnąłem, tylko nie spotkałem kobiety, z którą mógłbym to zrobić? – zapytał, a ja miałam wrażenie, że jego czarne oczy przewiercają mnie na wylot. Znów zaczęło mi być gorąco – Myślę, że ty nią jesteś. Proszę.


Patrząc mu prosto w oczy jak zahipnotyzowana, tylko kiwnęłam głową. A on wstał, zgasił światło tak, że świeciły się tylko świece i włączył muzykę. Niezwykle zmysłowo rozśpiewała się Shade, a on zaczął tańczyć. Ale jak! Jego ciało poruszało się tak, że moja ręka odruchowo sama powędrowała w stronę łechtaczki...


I wtedy Andrzej zaczął rozpinać guziki swojej koszuli powoli, nie spiesząc się i cały czas patrząc mi w oczy. I cały czas kołysząc biodrami w niesamowitym, upajającym rytmie. Kiedy już rozpiął wszystkie guziki, powoli ją zdjął, zsuwała się po jego ramionach a ja śledziłam ją wzrokiem jak spadała... I kiedy już spadła, oniemiałam na widok jego ciała. Nagi był taki piękny! Poruszał się z taką gracją! Zapragnęłam go tak bardzo,tak chciałam przylgnąć do tego zmysłowego ciała całą sobą, poczuć jego ruch każdym nerwem, każdą komórką mojej skóry...


Ale wiedziałam, że to jeszcze nie koniec. Z wdziękiem zdjął spodnie i zrobił to jakoś tak, że same mu się po rozpięciu zsunęły na dół. Ale z jaką gracją to zrobił, a ten jego perwersyjny ruch bioder i to filuterne, lubieżne spojrzenie przy rozpinaniu rozporka... Czułam, jaka jestem mokra w środku i choć całe życie marzyłam, żeby facet się dla mnie rozebrał w ten sposób, to teraz, kiedy już to zrobił, marzyłam, żeby jak najszybciej skończył i przeszedł do konkretów...


Ale nawet w takiej chwili strzeliła mi do głowy myśl, co też on zrobi ze skarpetkami, które, jak wiadomo sprawiają, że facet wygląda średnio fajnie... I co się okazało? Że on ich nie ma na nogach, butów zresztą też.Stał więc przede mną niewiarygodnie przystojny facet tylko w bokserkach, zmysłowo gładzący się po torsie...


Nie wytrzymałam. Wyciągnęłam rękę i przyciągnęłam go do siebie, bez skrupułów dosłownie zrywając z niego ostatnią część garderoby i bawiąc się nareszcie bez przeszkód jego największym przyjacielem.


Andrzej nie zawracał sobie głowy rozbieraniem mnie. Jego ręce bez problemu odnalazły drogę do moich piersi, wcześniej tylko zerwał ze mnie stringi i wszedł jednym zdecydowanym pchnięciem tak, aż krzyknęłam. Mimo wszystko nie byłam jeszcze aż tak wilgotna... Ale on nie zważając zupełnie na to uderzał we mnie coraz mocniej i mocniej, i ból stopniowo zmieniał się w coraz większą rozkosz... Zaczynałam odpływać, ogarnęła mnie gorączka, przylgnęłam do niego opasując go w pasie nogami, żeby mógł wejść jak najgłębiej, jak najmniej... wychodziłam mu biodrami naprzeciw i ciągle nie miałam dosyć...


Nagle poczułam narastające drżenie jego ciała, zaczął oddychać coraz szybciej i wręcz namacalnie czułam nadchodzący jego orgazm. I nagle Andrzej z całej siły przyciągnął moje biodra do siebie tłukąc mną bez opamiętania o ścianę, a jego usta wpiły się w moje sutki. Oszalałam z rozkoszy, krzyczałam nie mogąc jej znieść i powtarzałam bez końca jego imię, kiedy szczytowałam.


Scałował ten krzyk z moich ust i przytulił mnie z całej siły dochodząc równocześnie ze mną. Byłam jak oszalała, nigdy wcześniej nie przeżyłam czegoś podobnego...

- To było coś niesamowitego – szepnął mi Andrzej cichutko do ucha. – Nigdy nie przeżyłem czegoś podobnego...

No proszę, on też...? Nie ma siły, tego faceta tak szybko nie wypuszczę ze swojego łóżka. Zresztą on wcale nie zamierzał z niego wychodzić.

- Jeśli myślisz, że się mnie szybko pozbędziesz, to bardzo się mylisz – powiedział, znów przyciągając mnie do siebie. – Wiesz, jest taka brazylijska pieszczota, nazywa się droga rozkoszy...





Komentarze
Ilość komentarzy: 0
Zaloguj się aby skomentować
Brak komentarzy!
hotzpod
Wystawa prac  erotyzm-oczami-kobiet.

Wystawa prac erotyzm-oczami-kobiet.

<

Od 20.10. do 20.12 2010 w ekskluzywnych alejkach City Park Residence można oglądać wystawę najlepszych fotografii przysłanych na konkurs “Erotyzm Oczami Kobiet”

BS Bohemia Sekt

BS Bohemia Sekt

<

Sponsor wernisażu - producent wysokiej jakości win musujących Bohemia Sekt oraz spokojnych - Habánské sklepy, Chateau Bzenec, Vino Mikulov oraz Winnica Pavlov.

Treści prezentowane na tej stronie
są przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Oświadczam, że ukończyłem 18 lat.