Kochanie, nie dziś, boli mnie głowa...
Czy zdarzało wam się usłyszeć taki tekst od swojego mężczyzny, gdy miałyście ochotę na seks? Jeśli nie, to macie dużą szansę, że w najbliższym czasie to nastąpi...
Czasy się zmieniają, a kobiety jeszcze bardziej. Zarabiają, często więcej niż ich mężczyźni, są niezależne i mają własne zdanie na temat tego, czego chcą w łóżku. To wszystko sprawia, że mężczyźni czują się słabsi, bezradni, niepotrzebni poza tą jedną sferą życia, czyli seksem. I że jest to ich jedyna możliwość, by wywierać na kobietę jakikolwiek nacisk. Znajome? Oczywiście. Tak przez całe stulecia czuły się przecież kobiety, które były całkowicie zależne od męża. I to stąd wziął się ten ból głowy, bo była to jedyna możliwość wyegzekwowania czegoś od pana i władcy. Mężczyzna pod presją braku seksu godził się na wiele rzeczy...
Fot. M. Kabelis
Cóż, trudno się więc dziwić, że skoro czasy się zmieniły, a kobiety stały niezależne, to mężczyźni coraz częściej sięgają po kobiecą broń. Kobiety świetnie się odnajdują w tej nowej sytuacji erotyczne - ale mężczyźni znacznie gorzej, pewnie dlatego, że dla nich jest znacznie mniej komfortowa. Jak twierdzi profesor Zbigniew Izdebski, mężczyźni zwyczajnie boją się kobiet, które są zdecydowane, świadowe i coraz więcej wiedzą nie tylko o seksie jako takim, ale i o tym, jak powinny być zaspokajane. To oznacza, że są coraz bardziej wymagające, a mężczyzna musi się coraz bardziej starać, by sprostać takim wymaganiom. Nie każdy daje radę. I wtedy boli go głowa...
Tak więc gdy mężczyzna mówi ci: "nie, kochanie, nie dziś, bo boli mnie głowa" zastanów się nad waszym związkiem! Choć jeśli nie zdarza się to zbyt często, weź pod uwagę fakt, że naprawdę boli go głowa. Amerykańscy specjaliści wyróżnili aż trzy rodzaje takiego bólu przed seksem lub w trakcie uprawiania go. Pierwszym podejrzanym w takich przypadkach - poza śliczną, inteligentną żoną z dużą wiedzą na temat seksu i dużymi potrzebami erotycznymi - jest stres. Powodem migren mogą być też leki. Zdarza się, że taki efekt wywołują leki na nadciśnienie, jednak najczęściej tak działają leki wspomagające erekcję. Oczywiście zawsze lepiej poradzić się lekarza, ale czasami wystarczy zmienić lek i już jest po kłopocie.