Mój blog: fantasmagoria
Już nie śpię.
Spoglądam na ciebie, bo w końcu to była pierwsza noc, którą spędziliśmy razem.
Budzisz się powoli, najpierw kręcisz się z boku na bok, potem zaczynasz się rozciągać leniwie leżąc na plecach. Otwierasz oczy, przyglądasz mi się i uśmiechasz do mnie. A ja przypominam sobie co było zeszłej nocy. Jak się rozebrałam i położyłam obok ciebie. Objąłeś mnie wtedy pasie. Pragnęłam być przy tobie, całować się z tobą, pieścić, być jednością, chociaż przez jakiś czas. Kochaliśmy się powoli, bez słów. Żadnych szaleństw ani akrobacji. Tylko spokojne falowanie naszych ciał.