Mój przyjaciel penis

Zacznijmy od rozmiarów. Zazwyczaj jego długość mieści się między 6 a 20 centymetrami. To są też rozmiary najlepsze - przypomnijmy, że przeciętna pochwa ma długość około 15 centymetrów. Jeśli jest dłuższy to wbrew pozorom wcale nie jest dobrze - przeciętnie zbudowana partnerka może odczuwać ból podczas seksu, bo długi penis będzie uderzał prosto we wrażliwą szyjkę macicy. Specjaliści zalecają wówczas skorzystanie ze specjalnych podkładek dostępnych w sklepach z erotycznymi zabawkami, które uniemożliwiają tak głębokie wchodzenie. 

Fot. M. Kabelis

Choć trudno w to uwierzyć, znacznie lepszy i pozwalaący na bardziej wszechstronne zabawy seksualne jest ten krótszy penis, to znaczy o długości zaczynającej się od 6 centymetrów. Dlaczego? Bo właśnie dzięki takim rozmiarom właściciel penisa może się skupić podczas seksu na drażnieniu mięśni pochwy - a one zaraz po łechtaczce są następne w kolejce jeśli chodzi o ilość zakończeń nerwowych. No i znacznie przyjemniej, żeby nie powiedzieć komfortowo, uprawia się seks oralny z mężczyzną z mniejszym instrumentem. Nie bez znaczenia jest też fakt, że skąpiej obdarzeni przez naturę mężczyźni bardzie starają się w łóżku, a w efekcie - zazwyczaj są lepszymi kochankami.

Jak jest zbudowana ta ulubiona kobieca zabawka? Kończy się żołędzią, która jest jego najbardziej wrażliwą częścią. Wyczuwalne z tyłu zgrubienie, coś jak pionowy sznureczek, to wiązadełko, które prowadzi do trzony penisa. Ponieważ jest ono mocno unerwione, to pieszczoty wiązadełka mogą doprowadzić mężczyznę do znacznie intensywniejszego orgazmu. 

Mało znaną, a bardzo istotną częścią męskich genitaliów jest szew mosznowy. To delikatna linia dzieląca mosznę na pół, która jest bardzo wrażliwa na dotyk. Jest czuła tak bardzo, że gdy po szalonym orgazmie mężczyzna nie ma sił na więcej, to wystarczy delikatnie pomasować szew, by bardzo szybko zmienił zdanie. Zresztą samo poszukiwanie szwu mosznowego może być ekscytującą i bardzo przyjemną dla obojga partnerów zabawą...