O takiej antykoncepcji nigdy nie słyszeliście...

Można spokojnie postawić tezę, że najstarszym znanym ludzkości środkiem antykoncepcyjnym był stosunek przerywany - bo najłatwiej było na to wpaść. Opisuje go Stary Testament w Księdze Genesis.

Starożytni Egipcjanie natomiast pogardzali tak trywialnymi sposobami. Tam w celach antykoncepcyjnych stosowano odchody słoni lub krokoldyli. Co z nimi robiono? Otóż wkładano je jako swego rodzaju czopek do pochwy i wierzono, że składniki łajna zabiją wszystkie plemniki. Metoda niezbyt przyjemna i nieskuteczna, choć na pewno sugestywna.

Innym sposobem była maść z kory akacji, daktyli i miodu - i to, co ciekawe, działało. Okazało się bowiem już w czasach współczesnych, że gdy masa fermentuje, wytwarza  się kwas mlekowy, który jest plemnikobójczy i do dziś używa się go przy produkcji środków plemnikobójczych.

Starożytne Rzymianki też preferowały przeróżnego rodzaju czopki dopochwowe i też w ich skład często wchodziły odchody zwierząt. Ale czy Rzymianie mieli wrażliwszy węch czy też nauka poszła do przodu - odchodów było już znacznie mniej, a zastąpiły je korzenie, zioła i wodorosty. Powszechnie stosowaną metodą było także wstrzymywanie oddechu podczas seksu i wywoływanie kichania zaraz po...

W nowszych czasach, jakoś tak od XVII wieku, popularne stały się irygacje kwasem. Kwasów używano różnych: cytrynowego, octanu glinu, a nawet octu spirytusowego. Historia niestety milczy, ile kobiet przypłaciło życiem, aprzynajmniej zdrowiem te zabiegi.

Co ciekawe, powszechnie wierzono w magiczną moc wody z mydłem, ale ten wyrafinowany sposób stosowano głównie w bogatszych i bardziej dekadenckich domach. Irygatory były drogie, dość niewygodne w stosowaniu w warunkach domowych, jeśli się nie miało łazienki, więc nie każdego było na to stać. W dodatku pierwsze modele wymagały pomocy drugiej osoby - co akurat wcale nie musiało być takie nieprzyjemne... Czy trzeba dodawać, że wodę z mydłem w zestawie z bidetem jako pierwsi zaczęli stosować Francuzi?

Popularnością cieszyły się także takie sposoby jak spalenie jajka z krwią menstruacyjną, zamoczenie palców ręki w wodzie z pierwszej kąpieli noworodka, a w formie antykoncepcji dla mężczyzn występowało zaszycie członka ołowianym drutem. Żaden ze sposobów nie był skuteczny.

Ale do dziś można znaleźć całkiem sporo osób święcie wierzących, że wykąpanie się czy oddanie moczu zaraz po stosunku ustrzeże przed ciążą...