Odlotowa noc w piórach
Czy kochaliście się kiedyś w... piórach? Nie? To najwyższy czas spróbować!
Co daje efekt piór? Giętkie, długie pawie pióra mogą stać się w rękach umiejętnego kochanka zmysłowym batem, który omiatając całe ciało jego partnerki dostarczy jej niesamowitej rozkoszy. Uderzenie piórem nie jest na tyle mocne, by sprawić ból, ale wystarczająco mocne, by wprawić w drżenie wszystkie zakończenia nerwów znajdujące się w skórze... To jednocześnie głaskanie, drażnienie i aksamitne uderzenie z siłą ukrytą pod płaszczykiem delikatnych, trzepoczących włókienek...
Pióra muszą dotykać całego ciała: powoli, zmysłowo, na zmianę pieszczotliwie i chłoszcząco tak, by nieuchwytny tańczący trzepot doprowadził do nieopanowanego orgazmu...
Boa lub wachlarz z piór dają zupełnie inny rodzaj dotyku: nie ma uczucia chłostania, owijania się giętkiego bata wokół ciała - dominujące natomiast staje się uczucie drażnienia i łaskotania. Pióra w boa czy w wachlarzu pozwalają też na bardziej precyzyjny dotyk, silniejszy lub słabszy w zależności od upodobań pieszczonego i potrzeby chwili.
Najlepszy efekt daje przywiązanie za ręce do wezgłowia łóżka tak, by unosiły się nad głową - a później powolne pieszczoty całego ciała poczynając od szyi, zmysłowe wodzenie od jednej brodawki do drugiej przez żebra i brzuch aż do łechtaczki.
Tak lekki dotyk, jaki zapewniają pióra, potrafi wiele osób doprowadzić do orgazmu - właśnie dlatego, że jest aż tak delikatny. Dotyk piór wywołuje niesamowite dreszcze na linii kręgosłupa - i orgazm za orgazmem.