Punkt G to za mało!
Podniecają Cię pieszczoty punktu G? Nie poprzestawaj na nich! Znajdź nowe, równie magiczne miejsca na swoim ciele – punkty A i U.
Kobiece ciało kryje w sobie niewyczerpany potencjał erotycznych doznań. W przeciwieństwie do mężczyzn, u których najsilniejsze strefy erogenne są skumulowane w okolicy penisa, kobiece ciało jest niemal w całości podatne na działanie seksualnych bodźców. Podnieca nas całowanie dolnej części uszu, gorący oddech na szyi i gładzenie sutków. Lubimy też pieszczoty ud, erotyczny masaż pleców oraz zmysłowe przygryzanie warg. Największych doznań dostarcza nam jednak stymulowanie łechtaczki oraz trzech magicznych punktów – G, A i U. O pierwszym z nich słyszał każdy, lecz dwa pozostałe są dla wielu kobiet zagadką. Gdzie leżą punkty A oraz U? I w jaki sposób można je pieścić? Dowiedz się wszystkiego o nowych erotycznych miejscach na mapie kobiecego ciała!
Fot. Maria Kabelis
Wędrówka erotycznym szlakiem
Wbrew kolejności alfabetycznej oraz prawom logiki droga do punktu A wiedzie przez punkt G. Cel Twojej podróży jest umiejscowiony dokładnie pomiędzy strefą Gräfenberga a szyjką macicy. By go znaleźć, najpierw odszukaj punkt G, a następnie wymiń go palcami i zatrzymaj się dopiero wtedy, gdy wyczujesz gładką, niezwykle podatną na dotyk powierzchnię – punkt A. Choć cel jest odległy, warto do niego zmierzać, gdyż umiejętne stymulowanie strefy A może przynieść wiele satysfakcji.
Miejsce pomiędzy punktem G a szyjką macicy możesz pobudzać zarówno palcami, jak i penisem. Jeżeli chcesz w pełni wykorzystać potencjał punktu A, wybierz pozycję odwróconego jeźdźca. Dzięki głębokiej penetracji skierowanej na przednią ściankę pochwy poznasz zupełnie nowy rodzaj przyjemności, o którego istnieniu nie miałaś wcześniej pojęcia!
Punkt U – gwarant wielokrotnego orgazmu
Jeżeli odnalazłaś punkt A, to z pewnością nie będziesz miała problemów z odszukaniem strefy U. Miejsce to znajduje się w okolicach ujścia cewki moczowej, niecałe 3 cm od wejścia do pochwy. Najlepszym sposobem na stymulowanie punktu A jest stosunkowo płytka penetracja w pozycji klasycznej oraz na łyżeczki.
Niewiele kobiet zdaje sobie sprawę z tego, że dzięki pobudzeniu strefy A możliwe jest osiągnięcie orgazmu wielokrotnego. Jeśli chcesz poznać smak niekończącej się przyjemności, namów partnera na masaż punktu A tuż po orgazmie łechtaczkowym.
Nie zrażaj się początkowym brakiem satysfakcji. Wystarczy odrobina cierpliwości i wprawy, a efekt z pewnością przerośnie Twoje oczekiwania!