Seks i świąteczne porządki
Świąteczne porządki świątecznymi porządkami, ale zawsze pamiętajcie o tym, że sprzęt domowy świetnie się nadaje do seksu! Oto kilka naszych propozycji...
W przypadku pralki chodzącej na pełnych obrotach świetnie sprawdza się zabawa zwana Dyliżansem z Lyonu. Wymyślono ją w czasach, gdy z Lyonu do Paryża jechało się wiele godzin po strasznie wyboistych gruntowych drogach, no i coś trzeba było robić podczas podróży, by zabić nudę. A co jest lepsze od seksu na jeźdźca podczas jazdy po bardzo, ale to bardzo wyboistej drodze...? Dziś dyliżans może z powodzeniem zastąpić pralka, ale musi być z tych starszych, takich łomocących, bo inaczej wrażenia będą dość słabe.
Ty, czyli kobieta, masz tu ważne zadanie utrzymania równowagi w niełatwej pozycji - on ma pole do popisu przy pieszczotach oscylujących między pieszczeniem twoich piersi a wędrowaniem w nieprzewidziane rejony, gdy mocniej szarpnie. Bo chodzi właśnie o te szarpnięcia: one sprawiają, że twoja miednica wykonuje nieprzewidziane, gwałtowne i nierytmiczne ruchy, a to z kolei przekłada się na równie nieprzewidziane i nieoczekiwane spazmy rozkoszy dla was obojga...
Erotyczne mycie samochodu: to chyba jedna z ostatnich czynności, na równi z odkurzaniem czy trzepaniem dywanów, która kojarzyłaby się z seksem. A jednak! Musicie jedynie mieć do dyspozycji kran z ciepłą wodą i dobrze ogrzewany garaż...
Oboje, ubrani w cienkie podkoszulki i szorty, odkręcacie ciepłą wodę - oczywiście po to, by umyć samochód. Woda się leje, z płynu do mycia robi się bardzo erotyczna piana i nawet najbardziej uważni myjący muszą się ochlapać... Pierwszym erotycznym momentem tej zabawy jest niezwykle zmysłowy dotyk mokrej bawełny podkoszulki na nagich sutkach - i to u obojga. Ocieranie się tkaniny o piersi sprawi, że wasze pożądanie będzie rosło zanim jeszcze się dotkniecie - zresztą ten moment trzeba odsuwać jak najdalej, tak długo, jak długo uda wam się wytrzymać.
Zresztą do wyboru macie mnóstwo innych, co najmniej równie ekscytujących zabaw: ty możesz swojego mężczyznę pieścić śliskimi i mokrymi rękami całymi w mydlinach, co działa niezwykle podniecająco. On może nakierować strumień ciepłej wody na twoją łechtaczkę i pieścić cię nim tak długo, aż osiągniesz orgazm. A to tylko dwie propozycje z wielu możliwych!
Wszystko zależy od waszej kreatywności, no i wytrzymałości... Bo w końcu nadejdzie taki moment, że on już po prostu nie wytrzyma dłużej, zedrze z ciebie tę resztkę ubrania, którą jeszcze masz na sobie i popchnie cię na maskę samochodu, by wedrzeć się w ciebie z całej siły i kochać się aż do szalonego orgazmu...