Seks na świecie

1. Seks po włosku
Młody Włoch nie ma ochoty wyprowadzać się z domu. Bo w domu jest mamma i gotowe obiadki, porządek, wyprane jeansy. Ale Włosi lubią seks i swoje potrzeby mają – a skoro nie można dziewczyny przyprowadzić do domu to co? To zaprasza się ją do samochodu...
Dlatego o pewnych porach doby widok aut z zaparowanymi szybami na poboczu włoskich dróg nikogo nie dziwi... Nikt też nie reaguje świętym oburzeniem. W końcu każdy Włoch był kiedyś młody i tak samo jak parka w aucie nie spieszył się z wyprowadzką z domu rodzinnego, zatem akceptacja społeczeństwa na seks w samochodach jest wysoka. Ale chyba nie tylko tam, bo to przecież Włosi wymyślili seks w spaghetti, czyli uprawianie miłości w hektolitrach pomidorowego sosu z cudownie miękkim, sprężystym makaronem...A kolejnym włoskim wynalazkiem są “luna parkingi” (parkingu pod księżycem), czyli parkingi-garaże miłości z 38 boksami na samochody, gdzie każde miejsce postojowe jest oddzielone od drugiego murem. Dzięki temu po zaparkowaniu auta w boksie wystarczy czymś zasłonić tylną szybę i szaleć aż do całkowitego wyczerpania... akumulatora.

Fot. sxc.hu/shone75pa

2. Seks a la Dracula

Najczęściej oznacza – niestety! – zakaz seksu oralnego. A to dlatego, że w Rumunii zabawa oralna i jeszcze do tego z języczkiem kojarzy się wyłącznie z prostytutką, a przecież żadna szanująca się Rumunka za pannę lekkich obyczajów uchodzić nie chce. Dziewictwo jest tam nadal niezbędnym elementem do ślubu. Oczywiście to nie znaczy, że Rumuni nie uprawiają seksu przed ślubem! Pewnie że tak, jak wszyscy, i najczęściej właśnie na parkingach. Jednak godząc się na seks w samochodzie dziewczyny muszą pamiętać, że grozi im aresztowanie i posądzenie o prostytucję. Największą popularnością cieszy się seks analny – właśnie ze względu na dziewictwo...

3. Kamasutra po indyjsku
Hinduski do perfekcji opanowały gryzienie, podgryzanie i .. drapanie, bo pozostawianie śladów po kąsaniu jest dla nich równie podniecające, co sam akt seksualny. Jeśli lubisz się całować to Indie są krajem dla Ciebie – oni szaleją za eksperymentowaniem na ustach! Żucie i podgryzanie warg partnera, nocne budzenie całusami i rytmiczne ruchy językiem, które mają naśladować akt miłosny i wyrazić swoją gotowość – to tylko kilka ze sposobów, jakie potrafią zastosować.
Ale jeśli się wybierasz na seks do Indii, musisz lubić się uczyć. Bo najważniejsze dla Hindusów jest ciągłe ulepszanie miłosnych sztuczek...

4. Islam po... misjonarsku

Pozycja misjonarska jest jedyną właściwą! Tak uznali lata temu bogobojni mułłowie i wierzący muzułmanie kochają się tak do dziś. Zakazany jest także seks oralny i analny, tak samo jak uprawianie seksu z pozycją zwróconą w kierunku Mekki. A zanim małżonkowie zaczną się kochać, powinni pamiętać o tym, żeby zasłonić Koran, jeśli przypadkiem trzymają go w sypialni.Ponadto nie wolno kochać się podczas pielgrzymki do Mekki i do zachodu słońca w trakcie trwania codziennego postu w ramadanie. Wyznawczynie Allaha nie mogą dzielić się z koleżankami swoimi intymnymi sekretami czy stosowanymi pozycjami w sypialni.

W wielu krajach muzułmańskich do dziś za seks pozamałżeński można stracić życie, więc sprytni muzułmanie wymyślili instytucję „tymczasowych ślubów”, które umożliwiają rozkoszowanie się łóżkowymi atrakcjami zgodnie z nauką Allaha.

5. Seks po japońsku z lolitką i sztucznym penisem
Antropolodzy kultury uważają, że kultura japońska jest najbardziej wyrafinowaną erotycznie kulturą świata. Dowodem na to są choćby bardzo tam popularne hotele do uprawianiu seksu, a wyposażone we wszelkie wspomagające i ekscytujące akcesoria:obracające i wibrujące łóżka w kształcie gondoli, statku kosmicznego lub niezwykłego gigantycznego owocu. To właśnie Japończycy wynaleźli sztucznego penisa i inne ero zabawki, dlatego w pokojach znajdują się automaty z zabawkami z sex shopu.
Masturbacja ani dorosłych ani poznających swoje działo dzieci nie jest niczym zdrożnym. Japońscy mężczyźni najbardziej lubią kobiety o wyglądzie lolitek, a japońskie kobiety uwielbiają sztuczne penisy dające im najwięcej radości i zabawy oraz bary, w których panowie spełniają ich najśmielsze erotyczne oczekiwania.

6. Seks po aborygeńsku
Aborygeni wierzą, że seks z nieobrzezanym mężczyzną jest dla kobiety szkodliwy. A ponieważ, tak jak wszyscy pozostali ludzie na świecie, nie wyobrażają sobie życia bez seksu, to oczywiście wejście do dorosłego życia zaczynało się dla mężczyzny od obrzezania.Przygotowany do uprawiania seksu młody człowiek po zabiegu przebywał kilka dni w odosobnieniu, żeby mu się penis wygoił, a na pamiątkę dostawał skórzany woreczek, w którym znajdował się jego napletek.
Dziewczyny zanim rozpoczynały normalne życie seksualne, musiały się pozbyć tego, co w tym przeszkadzało, czyli błony dziewiczej. Narzędziem używanym do tego celu wcale nie było to najbardziej odpowiednie, czyli penis, ale specjalnie przygotowany bumerang, pomalowany na czerwono, by nikt nie miał wątpliwości, do czego służy. I dopiero po użyciu bumeranga kobieta była gotowa do normalnego uprawiania seksu.