bezwstydnik

Seks w miejscu publicznym: wśród fal i za zasłonką PKP

Podnieca Cię seks w zakazanym miejscu? Marzysz o szybkim numerku w terenie, ale nie masz odwagi spróbować? Przeczytaj zwierzenia dziewczyn!

Odwiedzin: 5147

Seks w miejscu publicznym to jedna z najczęstszych kobiecych fantazji. Wizja namiętnych igraszek na plaży lub szybkiego numerka w windzie potrafi doprowadzić do wrzenia niejedną dziewczynę. Niektóre z nas marzą o szczytowaniu w jacuzzi z tysiącami bąbelków, które delikatnie masują ciało. Inne rumienią się na myśl o drapieżnym seksie na schodach, podczas którego brakuje czasu na zdejmowanie bielizny. Które miejsce jest najlepsze na miłosne igraszki? Osądź sama. Ale najpierw przeczytaj zwierzenia kobiet, które uprawiały seks w miejscu publicznym.


Błękitne skrzydła ważek i plusk fal

Najbardziej podniecającym wspomnieniem Julii jest seks na łódce, unoszonej przez fale. Myliłby się jednak ten, kto sądzi, że kochankowie szukali zacisznego miejsca, osłoniętego przed oczami plażowiczów. Najbardziej intensywnych doznań doświadczyli wtedy, gdy łódka wypłynęła na środek jeziora. Oto, jak Julia wspomina tę chwilę.



- Gdy wynajęliśmy łódkę, wcale nie myśleliśmy o tym, by zaliczyć nasz „pierwszy raz w terenie”. Jednak chwilę po opuszczeniu pomostu usiedliśmy naprzeciwko siebie i odruchowo zaczęliśmy wpatrywać się wzajemnie w nasze prężące się od wiosłowania ciała. Z każdą chwilą atmosfera stawała się coraz bardziej gorąca. W ciepłych promieniach słońca widziałam wszystkie mięśnie drgające pod opaloną skórą Bartka. Nie mogłam się powstrzymać i zsunęłam frywolnie ramiączko od stanika. Chwilę później poczułam koniuszek języka delikatnie sunący po mojej szyi i, nie zastanawiając się długo, wdrapałam się na kolana Bartka. Byliśmy na samym środku jeziora, wokół cicho pluskały fale, a nad nami przelatywały długie ważki z błękitnymi skrzydełkami. Wszędzie unosił się zapach rozgrzanej słońcem wody, po której śmigały kolorowe, refleksy świetlne. Było magicznie!



Fot. M. Kabelis


Seks za cienką zasłonką z nadrukiem PKP

Mniej wyrafinowane, lecz nieco bardziej pikantne są wspomnienia Marty, która uprawiała seks w pociągu pełnym pasażerów. W kilka chwil po tym, jak ostatni ludzie opuścili przedział, nasza rozmówczyni oddawała się już miłosnym igraszkom. Czy udało jej się uniknąć spotkania z konduktorem? Przekonaj się sama!


- Po wykańczającej sesji wyjechałam z chłopakiem na wakacje - wspomina Marta. - Mieliśmy wiele pomysłów na spędzenie pierwszej nocy w hotelu, lecz rozmowa o nich sprawiła, że postanowiliśmy natychmiast zrealizować nasze fantazje. Szczęście nam sprzyjało, bo na kolejnym peronie ostatnia osoba wyszła z naszego przedziału. Natychmiast rzuciliśmy się na siebie i, nie tracąc czasu, zrywaliśmy z siebie ubrania, pieszcząc się przy tym wzajemnie. Po chwili poczułam, jak czubek penisa gładzi moje uda, po czym wchodzi we mnie szybkim, elektryzującym ruchem. Nie chcieliśmy ryzykować niezapowiedzianej wizyty konduktora w przedziale, dlatego kochaliśmy się szybko, a przy tym wyjątkowo namiętnie. Pikanterii dodawała obawa przed tym, że lada chwila ktoś otworzy drzwi do przedziału. Od ruchliwego korytarza dzieliła nas tylko cienka zasłonka z nadrukiem PKP, którą raz po raz odchylałam, żeby sprawdzić, czy w oddali nie widać konduktora. Gdy tylko skończyliśmy, opadliśmy wycieńczeni na fotele i zobaczyliśmy, że wszędzie wokół leżą nasze ciuchy. Gdy kończyliśmy je zbierać, drzwi przedziału się otworzyły. Na szczęście zdążyłam zarzucić bluzkę – dopiero po wyjściu konduktora zauważyłam, że założyłam ją na lewą stronę. Mieliśmy fuksa, że nikt nas nie przyłapał -  z drugiej jednak strony to właśnie myśl o nagłym otwarciu drzwi do przedziału wzmagała nasze podniecenie...



Seks oralny u stóp wieżowca

Weronika z Warszawy urzeczywistniła najbardziej frywolne marzenie narzeczonego, gdy wspólnie wracali do domu z nudnych imienin ciotki. O jakiej fantazji mowa?



- Imieniny u ciotki przedłużały się niemiłosiernie i jedynie darmowe drinki powstrzymywały nas przed desperacką ucieczką do domu - opowiada Weronika. - Gdy w końcu uroczystość dobiegła końca, co sił w nogach popędziliśmy na autobus. Przez całą drogę kręciło mi się w głowie, a każda próba złapania poręczy kończyła się widowiskowym upadkiem. Po wyjściu z autobusu obydwoje stwierdziliśmy, że imieninowe drinki coraz bardziej dają nam się we znaki. Od domu dzieliło nas zaledwie 5 minut drogi. Gdy na horyzoncie pojawił się już nasz blok, przypomniałam sobie o niespełnionej dotąd fantazji mojego narzeczonego. Nie zastanawiając się długo przyklękłam na środku chodnika i zaczęłam powoli rozpinać jego spodnie. Po kilku, niezbyt przekonywujących, próbach sprzeciwu ze strony Tomka, odnalazłam ustami główkę penisa i zaczęłam pieścić ją intensywnie koniuszkiem języka. Raz po raz traciłam równowagę, co wyglądało pewnie całkiem komicznie, lecz mój narzeczony bohatersko udawał, że tego nie widzi. Do czasu. Gdy w kulminacyjnym momencie usłyszałam radosny krzyk Tomka: „Dałeś czadu, Wacławie!”, runęłam ze śmiechu na ziemię, wywołując konsternację u narzeczonego i budząc ludzi z najbliższego bloku. Nie wiem, czy ktoś obserwował, jak robię Tomkowi loda. Na pewno jednak niektórzy sąsiedzi domyślili się wszystkiego, gdy zobaczyli chłopaka zakładającego spodnie na środku chodnika. Do tej pory kilkoro z nich nie odpowiada na moje grzeczne: „dzień dobry”. Niczego jednak nie żałuję. Tym bardziej, że podczas spełniania fantazji Tomka, ja sama świetnie się bawiłam!



Czy Ty też uprawiałaś seks w którymś z wymienionych wyżej miejsc? A może masz inny pomysł na seks pod chmurką? Podziel się swoimi fantazjami!

Bianca


Komentarze
Ilość komentarzy: 0
Zaloguj się aby skomentować
Brak komentarzy!
hotzpod
Wystawa prac  erotyzm-oczami-kobiet.

Wystawa prac erotyzm-oczami-kobiet.

<

Od 20.10. do 20.12 2010 w ekskluzywnych alejkach City Park Residence można oglądać wystawę najlepszych fotografii przysłanych na konkurs “Erotyzm Oczami Kobiet”

BS Bohemia Sekt

BS Bohemia Sekt

<

Sponsor wernisażu - producent wysokiej jakości win musujących Bohemia Sekt oraz spokojnych - Habánské sklepy, Chateau Bzenec, Vino Mikulov oraz Winnica Pavlov.

Treści prezentowane na tej stronie
są przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Oświadczam, że ukończyłem 18 lat.