Smak świątecznego pocałunku
Święta to czas spotkań z rodziną i przyjaciółmi – i czas pocałunków. Przeczytajcie, a nuż się przyda podczas bożonarodzeniowego przyjęcia…
Pocałunek to przede wszystkim oznaka uczucia – dlatego całujemy się podczas składania sobie życzeń świątecznych. Ale pocałunek może przecież wyrażać znacznie więcej i warto akurat ten pocałunek dobrze opanować na wypadek, gdyby wśród dalszych krewnych czy przyjaciół znalazł się ktoś wyjątkowo interesujący, komu chciałybyśmy wysłać taki erotyczny – ale nie nachalny! - sygnał.
fot. M. Kabelis
W związku z tym pocałunek powinien się zacząć od lekkiego, ale naprawdę lekkiego muskania warg partnera swoimi wargami. Powinno to dawać efekt delikatnego łaskotania. Jeśli jego reakcja, po pierwszej chwili zaskoczenia, będzie pozytywna, to po chwili może dołączyć język, który powinien przesuwać się po wargach. Bardzo delikatnie, jak tchnienie oddechu, pamiętajcie. Jego dotyk, choć równie delikatny, da jednak zupełnie odmienne wrażenia, zobaczycie.
Jeśli reakcja nadal będzie właściwa, a upłynie już odpowiedni czas (tu trudno radzić, ile tego czasu – to kwestia bardzo indywidualna), żebyście oswoili się ze sobą i swoim pocałunkiem, możecie przejść dalej. Wskazane jest delikatne obejmowanie swoimi wargami ust partnera i pozwalanie mu na podobne zabawy ze swoimi ustami. To się nazywa pocałunek prosty – bez większego udziału języka. Na to przyjdzie czas później.
Pocałunek odwrócony to taki, kiedy jeden z partnerów gestem pełnym czułości przyciąga do siebie głowę partnera, trzymając ją za podbródek. Jest delikatny, choć władczy i już namiętny.
Pocałunek z paluszkiem: przy tym pocałunku jeden z partnerów delikatnie pieści palcem – samym koniuszkiem - wargę partnera. Taki delikatny dotyk w czasie pocałunku, kiedy w akcji biorą udział także wargi i język, jest naprawdę elektryzujący…
Francuski pocałunek to pocałunek naprawdę …głęboki. No i namiętny, bo świadczy o narastającym podnieceniu obojga. Z języczkiem. Języki obojga partnerów splatają się ze sobą w namiętnym tańcu i pieszczą nawzajem – od delikatnych łaskotań czubków języka po szalone splatanie i głaskanie. Ten rodzaj pocałunku jest już niejednoznacznym określeniem zamiarów partnerów. To nie jest delikatna zmysłowość, subtelna pieszczota – to szaleństwo czystej żądzy, chęć na seks tu i teraz. Ale to już zupełnie inna historia…