Sylwester z prawdziwym odlotem

Najpierw proponujemy wam hotelowy odlot: to nieco kosztowna zabawa, ale warta każdej wydanej złotówki. otóż trzeba zamówić wystawną kolację dla dwojga do pokoju. W skład kolacji musi wchodzić masło - przynajmniej dwie kosteczki - i wózek kelnerski, na którym zostanie dostarczona do pokoju.

Gdy już kolacja zostanie dostarczona, rozkoszujcie się pysznymi daniami, bo będziecie potrzebować dużo, dużo siły - ale nie tykajcie masła. Ono przyda się później.

Kiedy już wszystko zjecie, to zdejmijcie naczynia z wózka, a sam wózek ustawcie blisko ściany i posmarujcie jego blat jedną kostką masła. Wózek musi stać pod ścianą naprzeciwko łóżka, w odległości co najmniej 5 metrów od niego. Urządźcie to tak, by na drodze między wózkiem a łóżkiem nie było żadnych przeszkód.

Teraz mężczyzna musi się ostrożnie wspiąć na wózek i położyć na nim na plecach, uginając nogi w kolanach pod kątem 45 stopni. Nogami ma być zwrócony w kierunku ściany. Na nim równie ostrożnie kładzie się jego partnerka, która jeszcze w dodatku musi trafić tak, żeby jego penis znalazł się dokładnie w jej pochwie i wszedł tam na całą długość. Gdy to już się uda - partnerzy, nadal ostrożnie zaczynają się kochać, a tuż przed orgazmem mężczyzna gwałtownie prostuje nogi i odpycha się nimi od ściany tak, by wózek przejechał przez całą szerokość pokoju i zatrzymał się dopiero uderzając w łóżko.

Pod wpływem uderzenia - które powinno być solidne - kochankowie przy wydatnej pomocy masła, którym nasmarowali blat wózka wylatują w powietrze i lądują na łóżku. Mężczyzna musi pamiętać o tym, żeby w locie przyciągnąć do siebie partnerkę z całej siły - i w ten sposób oboje szczytują jeszcze w powietrzu...
A druga porcja masła jest oczywiście po to, by zabawę powtórzyć.

fot. sxc.hu/vitiyaa

Jeśli w hotelu jest basen - warto  tam przenieść się na dalszy ciąg zabawy. Woda o różnych głębokościach stwarza różne naprawdę różne możliwości.

Niezwykle stymulująca jest pozycja, gdy kobiet kładzie się na wodzie w zależności od gustu: na wznak lub na brzuchu. Woda musi być sięgać mniej więcej do pasa. Jej partner może wtedy wejść w nią od tyłu, a falowanie wody jest dodatkowym stymulatowem przy tej całej zabawie. Kobieta może też stanąć przodem do partnera i opleść go nogami w pasie - w wodzie nie będzie czuł jej ciężaru, ale z pewnością doskonale odczuje cały urok seksu na stojąco...

To jest do zrobienia nawet wtedy, gdy nie jesteście w wodzie zupełnie sami, bo z pewnej odległości takie zabawy wyglądają na całkiem niewinne przekomarzanie się dwójki zakochanych. Musicie tylko pamiętać o tym, żeby odejść od innych ludzi najdalej jak się da, no i nie zgubić dołu od bikini. Jeśli nie jesteście pewni, czy tak do razu wam się to uda - możecie przeprowadzić próbę generalną w jacuzzi, jeśli akurat jest puste.