Wybór faceta zależy od... miesiączki?
Do takich wniosków doszli ostatnio amerykańscy naukowcy. Okazało się, że kobietom wcale nie podoba się jeden typ mężczyzny, a wybór zależy od... fazy cyklu miesięcznego.
W pierwszej fazie cyklu, kiedy w organizmie kobiety dominują estrogeny, czyli hormony żeńskie, to tym, co szczególnie pociąga je u mężczyzny, jest testosteron. Zainteresowaniem pań będzie więc cieszył się facet dobrze zbudowany, o szerokich ramionach, wyraźnie zarysowanej dolnej szczęce, mocnych rękach, a jeśli chodzi o charakter - skłonny do rozwiązywania swoich problemów siłą. Wysoki poziom testosteronu to przecież także skłonność do agresji... Ten mężczyzna przyciąga kobietę siłą fizyczną, jej pierwotne instynkty z czasów neolitu podświadomie jej to doradzają - cóż, wtedy w cenie był silny mężczyzna-obrońca.
Druga faza cyklu miesiączkowego to dominacja innego hormonu żeńskiego, progesteronu. A to oznacza, że kobieta będzie się interesowała zupełnie innym typem faceta: intelektualistą, artystą, ogólnie pięknoduchem, który gardzi siłą fizyczną, docenia natomiast siłę intelektu, wykształcenie i piękno we wszystkich jego przejawach. Można z nim więc porozmawiać o sztuce, najnowszych filmach, teatrze, książkach, a nawet modzie.
Ten mężczyzna jest raczej szczupły, nie przywabia do siebie kobiet siłą fizyczną. Jego siłą jest intelekt, zrozumienie, subtelność i wrażliwość. On dociera do kobiecej duszy i mimo braku muskułów w ten właśnie sposób zdobywa kobiety - kto wie, czy nie skuteczniej niż typ macho...
Wszystko dlatego, że - jak twierdzą naukowcy - kobieta w pierwszej fazie cyklu jest płodna, podświadomie więc szuka odpowiedniego, czyli najbardziej męskiego i dorodnego, dawcy nasienia. W drugiej fazie szuka kogoś, kto byłby w stanie zaopiekować się nią i dzieckiem - a tu znacznie bardziej pożądanymi cechami jest opiekuńczość i inteligencja partnera, bo to gwarantuje długotrwały i udany związek, w dodatku bezpieczny finansowo.
Testosteron niestety zapewnia tylko krótką, niezapomnianą przygodę, bo mężczyzna napakowany tym hormonem nie jest w stanie się zatrzymać, jest typem myśliwego, który natychmiast po zakończeniu jednego biegnie na następne polowanie. Dla niego zdobyte już trofea - i kobiety - się nie liczą. Ważne są tylko te, które jeszcze trzeba zdobyć.
Do kobiety należy więc wybór, który typ mężczyzny bardziej jej odpowiada na tym etapie rozwoju kobiecości, na którym jest. I warto pamiętać, że bez względu na to, co sądzą naukowcy, nie zależy to tylko od fazy cyklu - bo w końcu nie każda z nas, a przynajmniej nie tak od razu, chce założyć ognisko domowe...